Chcę wam przedstawić recenzję maseczki Efektima z glinką porcelanową, wyciągiem z bergamotki i nagietka, D-Panthenolem i Veegum HS(nie wiem co to).
Kupując ją, głównie sugerowałam się tym, że pierwszy raz zobaczyłam ją na oczy. Postanowiłam ją wypróbować, ponieważ jest ona maseczką oczyszczającą, które najczęściej stosuję.
Jak widać ma bardzo fajną szatę graficzną, która przyciąga wzrok. Zapach tej maseczki jest przyjemny, taki orzeźwiający, ale nie przesadnie. Konsystencja przypominająca krem, standardowa u maseczek. Kolor delikatnie zielony. Maseczka na twarzy po 15 minutach zasycha. Plusem jest to, że gdy zaschnie nie ma uczucia takiej skorupy na twarzy jak u maseczek z duża zawartością glinki. Dobrze się ją zmywa.
Działanie jest jak najbardziej dla mnie na plus. Po zmyciu cera jest wyraźnie oczyszczona, matowa i się nie świeci. Usuwa nadmiar sebum. Nie wyrusza jej ani też nie nawilża. Cera jest odświeżona i czuć tą czystość. Nie zostawia żadnego niepotrzebnego filmu na niej. Szczerze mówiąc jestem zadowolona z tej maseczki. Nie zauważyłam w niej minusów.
Ocena: 5/5
Cena: ok 3zł
Dostępność: ROOSMANN
Nigdy jej nie miałam ale mam zamiar wypróbować :).
OdpowiedzUsuńJa też najczęściej stosuję maseczki oczyszczające, ale zazwyczaj wybieram moją ulubioną - Dermika Perfekcja.
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona maseczka oczyszczająca :) Polecam :)
OdpowiedzUsuń