niedziela, 21 września 2014

lakiery Wibo

Witajcie! ;)



Chwile mnie tu nie było, ze względu na brak czasu... postaram się to w dalszym ciągu zmienić ;)
Dzisiaj chciałabym wam przedstawić moje lakierowe zdobycze z ROOSMANNA - promocja na lakiery Wibo za ok.3 zl ;) Kto by się nie skusił? :) 



Jak widzicie ja się skusiłam na 4 lakiery z tej promocji ;) Wybrałam tylko te kolory, które wpadły mi w oko. Z racji, że bardzo lubię lakiery z Wibo, ze względu na łatwość malowania nimi i duża gamę kolorów, odcieniów  to wszystkie 4 przypadły mi go gustu ;)


2 z nich są z edycji limitowanej - Celebrity Nails (wiśniowy nr 5 i miętowy nr 8). Mają w sobie delikatne, złote drobinki, które świetnie mienią się w słońcu (na zdjęciu niestety tych drobinek nie widać). Jak już wspominałam świetnie się nimi maluje, rozprowadzają się równomiernie na paznokciach. Pędzelek nie sprawia żadnych kłopotów, mimo tego że jest wąski. Te lakiery całkiem szybko wysychają ;) Do zadowalającego efektu potrzeba 2 warstwy.  








Kolejne 2 to edycja  LAST & SHINE LACQER (nudziak nr 5 i drugi ciężko określić kolor, ale przypomina mi taki ciemno łososiowy nr 3 (?) na zdjęciu wyszedł trochę ciemniejszy ).  Są to lakiery, jak zapewnia producent o przedłużonej trwałości i wysokim połysku. Mają trzymać się na paznokciach 5 dni. Z racji, że uwielbiam malować paznokcie i maluje je co 2 dni to nie sprawdziłam ich trwałości. Połysk rzeczywiście jest, ale przeciętny, jak w innych lakierach z Wibo. Ten nudziak świetnie wygląda w wersji matowej (ja używam matującego top coat'u z Lovely). Polubiłam bardzo te lakiery ;) 





A Wam który najbardziej przypadł do gustu? :) 


środa, 13 sierpnia 2014

żel oczyszczający przeciw zaskórnikom - Garnier skin naturals

Witajcie! 



Wybaczcie, że chwilę mnie nie było, ale wypadł mi nagły wyjazd....Miałam dostęp do bloga tylko z telefonu. Postaram się nadrobić zaległości ;)
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić żel oczyszczający przeciw zaskórnikom - Garnier skin naturals do cery tłustej ze skłonnością do niedoskonałości. Zaskórników jako takich nie mam, ale moja tłusta cera sprawia mi wiele problemów... 




Od producenta: Gama Garnier Czysta Skóra została stworzona, aby pomagać zwalczać niedoskonałości oraz redukować nadmiar sebum. Dzięki złuszczającemu działaniu mikrogranulek jego formuła skutecznie oczyszcza i odblokowuje pory, eliminując zaskórniki i zanieczyszczenia. Wzbogacona w cynk i kwas salicylowy, składniki wybrane z uwagi na ich wyjątkowe właściwości oczyszczające, opóźnia ponowne przetłuszczanie się skóry i pomaga zapobiegać tworzeniu się zaskórników i niedoskonałości.


 Powiem szczerze, że nigdy nigdy nie kupowałam 2 tych samych produktów do mycia twarzy, ponieważ zawsze testowałam coś nowego, z myślą, że moja cera bardziej go polubi niż poprzednika :) 
Ten żel jest jednym z lepszych produktów, które stosowałam. Bardzo fajnie oczyszcza i matuje cerę na dość długo. Nie nawilża, ale także nie wysusza. Jak działa na zaskórniki?  Niestety nie wiem, nie mam z nimi problemów. Mogę Wam tylko powiedzieć, że warto jest go stosować do cery z niedoskonałościami, ponieważ z nimi sobie po części radzi. Wiadomo, że całkiem ich nie wyeliminuje ani nie zapobiegnie ich powstawaniu. Konsystencja jest dość gęsta, nie spływa. Kolor żelu jest przezroczysty z niebieskimi granulkami, przypominającymi piasek. Taki mini masażyk twarzy :)  Zmywa się go dobrze, bez żadnych problemów. 





 Chętnie bym go kupiła ponownie, ale jestem ciekawa nowości więc kupię jego brata -  3 w 1 :)  Ciekawe jak on się sprawdzi :) 



Ocena: -5/5
Cena: ok. 12zł 
Dostępność: ROOSMANN

poniedziałek, 28 lipca 2014

przesyłka allegro

Witajcie! :)



W ostatnim czasie zamówiłam na allegro u igloo_mix glinkę zieloną, olej arganowy i rycynowy. Dotarły do mnie bardzo szybko. Dzisiaj otrzymałam przesyłkę z której jestem bardzo zadowolona :) 







100 % glinka zielona 




Bardzo długo planowałam zakup tej glinki, aż w końcu się zdecydowałam :) Słyszałam na jej temat wiele pozywanych opinii. Myślę, że będzie służyć mojej cerze trądzikowej :) 





100 % olej arganowy 



Jest on w niewielkiej buteleczce o pojemności 30 ml :)  kosztował 9 zł. 






100 % olej rycynowy 




Bardzo mnie zaciekawił, dlatego postanowiłam kupić ;) koszt 6 zł. 




Używałyście którychś z tych  produktów ? :) 


piątek, 25 lipca 2014

Nowości

Witajcie! :)


Postanowiłam, że z moich półokrągłych paznokci (czy jak to nazwać) zrobię paznokcie kwadratowe. Po prostu zmienię ich kształt. Z racji tego musiałam je duuużo skrócić. Jak podrosną troszkę to pokażę Wam efekty :) No ale przejdźmy do rzeczy.
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić kilka nowości które udało mi się kupić na ostatnich zakupach :) 







Odżywka do włosów Schwarzkopf GLISS KUR hair repair z kompleksem z płynną keratyną do włosów suchych i zniszczonych. 




Jest gęsta i bardzo ładnie pachnie. Kupiłam ją w promocji za 8 zł.  Ciekawe jak się sprawdzi :) 






ISANA żel pod prysznic Alpejska Rozkosz




Ma cudowny zapach! Ten żel jest z edycji limitowanej. Plusem jest też niska cena, bo tylko 3 zł :) 






Lakier do paznokci RIMMEL london 60 second 613 midnight rendezvous 




Jest to ciemny fiolet, niestety nie udało mi się uchwycić tego koloru :( Był w promocji w ROOSMANNIE dlatego się skusiłam :) Kosztował 8 zł :) 







Lakier do paznokci Wibo extreme nails nr 25 




Zdążyłam go już przetestować. Od dawna szukam idealnej bieli, bo jak wiadomo przeważnie widać prześwity. Niestety dalej nie znalazłam.  Po 2 warstwach nie kryje idealnie, a po 3 już by uszło ;) 






Tabletki Aflofarm -NORMATABS




'Wspomagają kondycję skóry oraz pomagają zachować jej piękny i zdrowy wygląd' - Ciekawe czy ta obietnica się sprawdzi :)  Kosztowały 30 zł.





SORAYA max satin make-up kryjący 




Jest to niby podkład kryjący. Ja tego krycia wogole nie zauważyłam...







No i na koniec chciałabym jeszcze Wam przedstawić co udało mi się upolować w ROOSMANNOWSKIEJ promocji -40% na kremy i olejki do opalania oraz produkty przeciw owadom. 





Raid przeciw komarom - elektrofumigator owadobójczy z wkładkami. Normalna cena to ok 20 zł, a ja dzięki promocji zapłaciłam niecałe 12 :) 
Jakby ktoś chciał kod rabatowy - 40 %  na te produkty to proszę napisać w komentarzu, chętnie przekażę :)



A jak tam u Was? Miałyście któryś z tych produktów? :) 







sobota, 19 lipca 2014

morskie pazurki

Witajcie! :) 

 Ale piękna pogoda! W końcu można poczuć te wakacje  :) Z racji, że wakacje kojarzą się także z morzem, to chciałabym Wam przedstawić dwa moje morskie lakiery :) Drugi może mniej morski ale idealnie pasuje do pierwszego :)


 


Pierwszy,czyli lakier z Wibo extreme nails ma krycie nie najgorsze. Wystarczą 2 warstwy aby uzyskać głęboki, nieprześwitujący kolor. Ma on fajny połysk. Buteleczka jest kwadratowa, która mieści 8,5 ml lakieru. Jest to nr 547. Pędzelek jest wąski. Mi on nie przeszkadza,dobrze się nim maluje. Na paznokciach wytrzymuje 3 dni, po czym zaczyna na końcówkach się ścierać. Zależy jakie kto prowadzi życie :)
Drugim lakierem jest piasek z Lovely baltic sand. Krycie ma bardzo dobre. Jedna warstwa wystarczy aby lakier nie prześwitywał. Jednak po drugiej warstwie efekt jest bardziej wyraźny. Buteleczka jest okrągła która mieści 8 ml lakieru. Jest to nr 3.  Pędzelek jest szeroki i świetnie się nim maluje (w porównaniu do lakierów z essence, w których nie lubię szerokiego pędzelka).  Jest trwały, jak to piasek. Wytrzymuje na paznokciach do 5 dni. 


 A tak wygląda na paznokciach: 




 

po dodaniu delikatnych zdobień:






  

Wibo: 

Ocena:  -5/5
Cena: ok 6 zł
Dostępność: ROOSMANN



Lovely:

 Ocena: 5/5
Cena: ok 9 zł
Dostępność: ROOSMANN 




Podobają się Wam te lakiery? :)


poniedziałek, 14 lipca 2014

Przesyłka od patka tu i tam :)

Witajcie! :) 




Ostatnio mam coraz mniej czasu na bloga, ale postaram się to wszystko ogarnąć i to zmienić :) 
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić przesyłkę od patkatuitam, która dotarła już do mnie chwilę temu :)  Za co dziękuję :*









Czekoladowy balsam do ust - Palmer's 



Nigdy nie słyszałam o tym produkcie.  Cieszę się, że mam okazję go przetestować :) 





Żel-krem AVON anew aqua youth 



Ma taką niezbyt gęstą konsystencję. Nie używałam go nigdy :) 





Serum do rzęs na dzień i krem do rzęs na noc - L'biotica



Jestem bardzo ciekawa czy się sprawdzą :) 





Żele do kąpieli - Blumarine Innamorata



Mają taki mocny, elegancki zapach :) 





Tusz do rzęs - My Secret create your lashes



Ma fajną szczoteczkę - taką jakiej zawsze używam :) 





Maseczka do włosów Biovax naturalne oleje i Serum wzmacniające do włosów Biovax 



Maseczki używałam i sie całkiem dobrze sprawdziła :) Natomiast serum jestem ciekawa :) 





Próbki kremu Mixa



Jeszcze nie zdązyłam ani jednej przetestować :) 







Dziękuję bardzo za przesyłkę : )



środa, 9 lipca 2014

maseczka przeciwtrądzikowa - Darmaglin

Witajcie! :) 


Dzisiaj chciałabym wam przedstawić przeciwtrądzikową maseczkę Darmaglin z glinką kambryjską, aloesem i owsem do cery tłustej i mieszanej ze skłonnością do wyprysków. 




Jest ona w saszetce o pojemności 20g. Kolor jest taki jak butelkowa zieleń, może troszkę jaśniejszy. Konsystencja gęsta. Całkiem dobrze nakłada się ją na twarz. Ze zmywaniem to jest już gorzej.  Trzeba trochę się namęczyć, ponieważ maseczka zasycha i tworzy się taka skorupa. 


Maseczka od razu po nałożeniu i po zaschnięciu : 



Od producenta: Maseczka na bazie glinki kambryjskiej, bogata w cenne dla zdrowia skóry minerały, oczyszcza skórę z zanieczyszczeń. Bioaktywny kompleks glinkowo - ziołowy oczyszcza, odżywia i regeneruje. Zmniejsza łojotok i zwęża pory. Złuszcza stary naskórek. Wpływa na zmniejszenie wykwitów krostkowych, trądzikowych, hamuje powstawanie nowych zmian. Łagodzi i koi podrażnienia. Jest doskonałym uzupełnieniem leczenia skóry trądzikowej. 


Moja opinia: Ci, co czytają moje posty, wiedzą, że mam cerę trądzikową. Ta maseczka, jak pisze producent, jest dobrym uzupełnieniem w leczeniu takiej cery. Po zmyciu skóra jest oczyszczona, krostki są mniejsze a zaczerwienienia mniej widoczne. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się poprawy wyglądu cery po tej maseczce. A jednak :) Nie wysusza cery, ani jej nie nawilża. Nie wiem czy to dzięki niej, ale odkąd zaczęłam stosować tą maseczkę na mojej twarzy pojawia się mniej wyprysków. Jakiś mały procent mogę jej tej zmianie zawdzięczać, ponieważ używałam różnych żeli do skóry trądzikowej i to dzięki nim również może tak być. 
Dla mnie ta maseczka jest jak najbardziej na plus. Na razie nie zamierzam z niej zrezygnować :) 



Ocena: 5/5
Cena: ok 6 zł
Dostępność: ROOSMANN, widziałam też w Naturze :) 



A Wy słyszałyście o tej maseczce? :) 




sobota, 5 lipca 2014

piaskowy lakier z Lovely

Hej dziewczyny! :) 




Dzisiaj chciałabym wam przedstawić piaskowy lakier z Lovely - Baltic Sand w kolorze granatowym z błyszczącymi drobinkami. Jest to cudowny nr 6 :) 




Ma on krótki, dość szeroki pędzelek (nie aż tak szeroki jak lakiery z essence). Nie przepadam za takimi pedzelkami, ale tym akurat bardzo dobrze się maluje. Kolor lakieru jest przecudowny. I jeszcze te błyszczące drobinki! Pięknie wyglądają w słońcu. Plusem jest to, że ten piasek szybko wysycha. Do intensywnego, nie prześwitującego koloru potrzebne są 2 warstwy. 1 warstwa tez dobrze wygląda, ale nie ma porównania jak się drugą nałoży. Lakier nie rozlewa się na skórkach. Zmywa się średnio szczerze mówiąc. Przy takich sytuacjach stosuję metodę foliową, która nigdy nie zawodzi. U mnie wytrzymał na paznokciach 4 dni, po czym zaczął delikatnie odpryskiwać. Bardzo polubiłam ten piasek. 






A tak wygląda na paznokciach: 






w słońcu: 


Nie chciałam aby na paznokciach było tak pusto, mimo, że jest to błyszczący lakier. Domalowałam takie delikatne, mało widoczne kropeczki :) Myślę, że nie zaszkodziły :)





Ocena: 5/5 
Cena: ok 9 zł
Dostępność: ROOSMANN


I jak wam sie podoba taki błyszczący piasek? :) 




piątek, 4 lipca 2014

moja kuracja przeciw wypadaniu włosów

Witajcie! ;) 



Wkońcu nadeszło to prawdziwe lato! Słoneczko świeci, deszcz nie pada... :) Taka pogoda mogłaby być przez całe wakacje :) No ale przejdźmy do rzeczy. 
Chciałabym wam przedstawić kosmetyki dzięki których chciałabym pozbyć się nadmiernego wypadania włosów. Mam z tym problem od miesiąca i w tym czasie nic takiego nie zrobiłam aby temu zapobiec, z myślą, że samo przejdzie.  Aż w końcu postanowiłam, że nie będę tracić kolejnych moich cienkich włosów. Na początek kupiłam szampon z Ziaji przeciw wypadaniu włosów i wcierkę każdemu dobrze znaną - Jantar. 





Na temat tych kosmetyków pielęgnacyjnych czytałam wiele sprzecznych opinii. Jednych ten szampon zachwycił, drudzy uważali, że żadnych korzyści z niego nie ma. Tak samo jest z wcierką Jantar. Jednym pomogła drugim nie. Może to przez sposób aplikacji?  Albo po prostu nie działa na kogoś?  Postanowiłam spróbować i ja. Kosmetyków używam od 3 dni. Wiadomo, że po takim czasie nie zauważy się jakichś widocznych efektów. Trzeba poczekać. 

Co do wcierki Jantar. Producent pisze, aby wcierać ją przez 3 tygodnie, zrobić przerwę i po kilku dniach wznowić kurację. Hmm ale czy to na pewno zadziała? Czy jeśli ktoś nie zauważy widocznych efektów po tych 3 tygodniach to kupi ją ponownie? Wątpię. Przynajmniej ja bym jej nie kupiła. 


Od producenta: Receptura odzywki uwzględnia najistotniejsze potrzeby włosów cienkich, słabych, delikatnych i z tendencją do przetłuszczania. Zawiera biologicznie czynne substancje stymulujące wzrost włosów: Trichogen, Polyplant Hair, aktywny biologicznie wyciąg z bursztynu oraz witaminy A, E, F i d'pantenol. 


Konsystencja wcierki jest taka troszkę gęstsza od wody. Jest bezbarwna, przezroczysta. Gdy się nią wstrząśnie powstaje piana. Zapach przypominający męskie perfumy, niewyczuwalny na włosach. Wcierka jest w szklanej buteleczce o pojemności 100 ml. Aplikacja jest utrudniona. No bo jak nałożyć odzywkę na skórę głowy, jeżeli buteleczka ma duży otwór, taki jak w sokach czy butelkach z wodą mineralną? Ja bym nie dała rady. Aby łatwiej się aplikowało, przelałam sobie ją do buteleczki ze sprayem po mgiełce. 
Wcierka kosztuje ok 15 zł.  Można ją kupić w aptece. 


No to przejdźmy teraz do szamponu. Wcześniej go nie znałam, gdzieś na blogu przeczytałam recenzję na jego temat, to postanowiłam go kupić. Od razu co zauważyłam, a właściwie wyczułam to zapach. Jest taki przyjemny, jak cukierki miętowe. Konsystencja jest gęsta, bezbarwna. Szampon średnio się pieni. Włosy po nim się trochę plączą. Wcześniej używałam szamponu z Garniera do włosów suchych i zniszczonych. Moje włosy go pokochały, były miękkie i takie delikatne. Niestety skóra głowy już mniej. Po 2 tygodniach stosowania zauważyłam u siebie łupież. Postanowiłam, że ten szampon z Ziaji będę nakładać na włosy u nasady, przy skórze głowy, a szampon z Garniera na długość włosów od ucha. Sądzę, że ta metoda jest świetna. U mnie się sprawdza. Ciekawa jestem tylko czy przy dłuższym takim stosowaniu nie będzie jakichś skutków ubocznych. Musze się przekonać. 
Szampon dostępny w aptekach, za około 8 zł. 
Mam w zapasie jeszcze wodę pokrzywową, ale zacznę ją dopiero stosować jak skończy mi się wcierka. 

Od producenta: Specjalistyczny szampon z proteinami z białego łubinu, substancją o udowodnionej skuteczności przeciw wypadaniu włosów, działającą poprzez inhibijcję 5 alfa-reduktazy i stymulację metabolizmu komórek odpowiedzialnych za wzrost włosów. 



A ja oczywiście nie mogłam nie skorzystać z okazji w Biedronce i kupiłam suchy szampon Batiste - Hit blogerski z tego co czytałam :) Ciekawe jak się u mnie sprawdzi :) 




Używałyście tych produktów? Jak się u Was sprawdziły? :)